Tomasz Wilmowski - Polak, syn Andrzeja Wilmowskiego, mąż Sally Allan, uczestnik wypraw łowieckich organizowanych przez Hagenbecka, główny bohater cyklu książek Alferda Szklarskiego.
Charakter i osobowość
Tomasz Wilmowski był wysokim, dobrze zbudowanym blondynem. Miał pogodny charakter i poczucie humoru, był również bystry i inteligentny. Jedną z jego głównych cech osobowości, wpędzającą go niekiedy w tarapaty, była wprost niezwykła ciekawość świata. Już od dziecka Tomek przejawiał fascynację geografią i podróżami oraz zaczytując się książkami o badaczach i odkrywcach.
Był również patriotą, przejawiającym szacunek do polskiej historii i tożsamości. Sam posiadał dużą wiedzę historyczną, jednak nie taką, jaka była nauczana pod zaborami.
Początkowo jedną z jego głównych wad była przesadna pewność siebie, niecierpliwość oraz lekkomyślność. Z czasem jednak Tomek wyrósł z tego i stał się odpowiedzialnym mężczyzną.
Losy
Życie w Polsce
Tomek Wilmowski urodził się w 25 grudnia 1888 roku w Warszawie. Wkrótce po jego narodzinach, jego ojciec, Andrzej Wilmowski, musiał uciekać za granicę, ponieważ był on ścigany za działalność antycarską. Niedługo po tym zmarła matka chłopca, więc Tomkiem zajęła się jej siostra, Janina Karska oraz jej mąż Antoni. Wychowywał się razem z trójką ich dzieci: Zbyszkiem, Witkiem i Irenką. Nie miał kontaktu z ojcem, jednak ten przysyłał pieniądze, aby Tomek mógł pobierać prywatne lekcje angielskiego. Młody Wilmowski był zdolnym uczniem, ale nie dał się zrusyfikować i tak jak ojciec, chciał sprzeciwić się Rosjanom. Z tego powodu zyskał wśród nauczycieli opinię "polskiego buntowszczyka". Szczególnie interesował się geografią. Jego najlepszym szkolnym przyjacielem był Jurek Tymowski, którego Tomek nieraz wyciągał z opresji w szkole. Ponadto Tomek miał wraz z Jurkiem możliwość pobierania darmowych lekcji jazdy konnej u ojca Jurka.
Spotkanie z ojcem i wyprawa do Australii
W czerwcu 1902, na trzy tygodnie przed końcem roku szkolnego, do Warszawy przybył Jan Smuga, stary przyjaciel ojca Tomka i zaproponował chłopcu wyjazd za granicę. Tomek ochoczo zgodził się na spotkanie z wytęsknionym od lat ojcem, zaś wujostwu obiecał regularnie ich odwiedzać. Smuga załatwił Tomkowi wszystkie dokumenty oraz promocję do następnej klasy, by móc od razu wyjechać pociągiem do Triestu. Tam czekał na nich ojciec Tomka, który radośnie przywitał równie wytęsknionego syna.
Jak się okazało, ojciec Tomka, Andrzej Wilmowski, był pracownikiem przedsiębiorstwa Carla Hagenbeck'a, trudniącym się w podróżowaniu po świecie i łowieniu dzikich zwierząt do cyrków i ogrodów zoologicznych. W Trieście szykował się do następnej ekspedycji do Australii, gdzie zdecydował wziąć ze sobą syna. W porcie Tomek poznał swojego późniejszego opiekuna i przyjaciela, bosmana Nowickiego. Na pokładzie parowca "Aligator" bohaterowie wyruszyli w rejs przez Morze Śródziemne do Kanału Sueskiego, potem Morze Czerwone aż do Oceanu Indyjskiego, gdzie w Cejlonie na pokład statku załadowany został słoń oraz tygrys bengalski. W czasie rejsu bosman uczył Tomka posługiwania się bronią, co niedługo potem ocaliło życie chłopcu i Smudze, gdyż przewożony tygrys podczas sztormu wyzwolił się z klatki.
"Aligator" zakotwiczył w Port Augusta na południu Australii, gdzie Tomek wraz z opiekunami wyruszyli wgłąb kontynentu, zabierając ze sobą zoologa Karola Bentleya. Początkowo jechali pociągiem, potem przesiedli sie do wozów. Pierwszym etapem łowów był postój na farmie Johna Clarck'a, gdzie z pomocą Aborygenów myśliwi zorganizowali wielkie polowanie na kangury. Następnie urządzili nocną zasadzkę na nękające owczą farmę dzikie psy dingo.
Niefortunnie natomiast skończyło się polowanie na strusie emu, które - podczas nieobecności reszty członków wyprawy - Tomek zorganizował samodzielnie z bosmanem. Dwójce przyjaciół nie udało się złapać nielotów, natomiast wskutek burzy piaskowej stracili na pustyni konie, lecz w końcu zostali odnalezieni.
To także w tym tomie młody Wilmowski poznał małą Sally Allan, swoją późniejszą przyjaciółkę i żonę. Odnajdując ją w buszu dowiódł swojej odwagi i męstwa nieproporcjonalnego do wieku, co zaowocowało szczerym podziwem starszych towarzyszy, którzy zaczęli traktować go jak mężczyznę. W podzięce za uratowanie życia Sally ofiarowała Tomkowi swojego psa - mieszańca Dingo, który stał się kolejnym nieodłącznym przyjacielem młodego bohatera (tym samym również spełnia się druga cześć przepowiedni wróżbity z Port Saidu). Wkrótce Tomek pomógł dwóm poszukiwaczom złota - O'Donnelom którzy mieli kłopoty z buszrendżerami (miejscowymi bandytami), sam ryzykując przy tym życiem. Chłopiec podczas samodzielnej wycieczki do parowu został przez nich schwytany, lecz nakryci przed swoich chytrych wspólników zostali zmuszeni do wyjawienia im gdzie jest złoto, wiedzą jednak że gdy bandyci je znajdą zabiją ich. Tomek podczas próby ucieczki z obozu rozciął więzy staremu O'Donnelowi, ku ich szczęściu nadeszła pomoc ze strony Smugi.
Kolejna wyprawa, do Afryki, miała zostać sfinansowana już z prywatnych środków - w wyrazie wdzięczności Tomek na pożegnanie przed powrotem do Europy otrzymał od O'Donnelów sporą bryłę złotego kruszcu.
Wyprawa do Kenii i Ugandy
Po przygodach w Australii Tomek rozpoczął szkołę w Londynie, gdzie Dingo przeszedł tresurę łowiecką a chłopiec utrzymywał kontakty korespondencyjne z poznaną na Piątym Kontynencie Sally. Zgodzie z obietnicą ojciec Tomka za podarowana przez O'Donnelów złoto zorganizował w wakacje prywatną wyprawę do Afryki
Tomek wraz z ojcem, Smugą i bosmanem Nowickim przybyli do portu w Kenii, gdzie wynajęli przewodnika Huntera. Z nim omówili plan łowów, a także rozmawiali o niebezpieczeństwach które mogą czyhać na nich na Czarnym Lądzie. Planowali schwytać między innymi legendarne wówczas okapi. Do Nairobi bohaterowie dotarli pociągiem. Wyprawa wynajęła pięciu Masajów, którym przewodzi Mescherje, którzy mieli pomóc podczas łowów. Tomek zabawną, niezrozumiałą dla tubylców sztuczką, którą ci uznają za magię złamał opór czarownika, który próbował nie dopuścić do uczestnictwa Masajów w wyprawie. Bohaterowie zorganizowali również obławę na stado lwów nękające plemię.
Wybór tragarzy padł na plemię Kawirondo, z którymi w dobrych stosunkach był posiadający na sawannie swoją faktorię Mulat Castanedo. Wkrótce wyszło na jaw, że był on handlarzem niewolników. Tomek i bosman uwolnili jego niewolnika – będącego w podobnym wieku co Tomek, naiwnego i ciekawskiego murzyna Sambo i obiecali mu złożyć Brytyjczykom raport o prowadzeniu przez niego niecnego procederu. Wcześniej bosman spuścił porządny łomot handlarzowi, zwyciężając go w pojedynku.
Upokorzony Castenedo postanowił za wszelką cenę zemścić się na łowcach zwierząt. Za pomocą tam-tamów porozumiewał się z Kawirondo. Przy okazji dowiadujemy się, że Smuga poznał mowę tam-tamów. Z inicjatywy Castenedo właśnie ów podróżnik nad Jeziorem Wiktorii został ciężko zraniony zatrutym nożem, przez co długo dochodził do siebie i od tej pory miewał chwile częściowego bezwładu w lewej ręce. Finał rozgrywki z Castenedo miał miejsce, gdy Kawirondo uciekli zostawiając wyprawę samej sobie, zaś na pobliskiej górze Mulat zepchnął na obóz łowców ciężkie głazy. Został jednak nakryty przez Tomka i bosmana. Zginął zastrzelony przez tego drugiego.
Bohaterowie dotarli na dwór młodego kabaki Bugandy, gdzie otrzym tragarzy a także dwa młode hipopotamy. Tomek natomiast zaprzyjaźnił się z młodym kabaką. Wkrótce po dalszym wyruszeniu na wyprawę bohaterowie spotykali muchę tse-tse, a także natknęli się na skutki jej działania. W dżungli wyprawa przeżyła kolejne niezwykłe przygody: Dingo, pies i wierny towarzysz wypraw łowców został ukąszony przez jadowitego węża, ostatecznie jednak pupil doszedł do siebie. Odbyły się łowy na goryle, podczas których udało się złapać rodzinę goryli, Tomek zaś zabił stanowiącego zagrożenie olbrzymiego samca, który niespodziewanie się pojawił. Wyprawa natknęła się na plemię Pigmejów – najniższych ludzi świata, którzy jednak dzięki swoim zatrutym strzałom są śmiertelni niebezpieczni.
Podczas biesiady z zabitego słonia łowcy od nich ostatecznie dowiedzieli się, że okapi nie jest legendą, a prawdziwym zwierzęciem. Podczas gdy reszta wyprawy polowała na owo zwierzę, Tomek wraz z Sambo postanowili zostać w obozie aby wytresować lamparty. Podążają za ptakiem miodowodem, który zaprowadził ich do miodu, znaleźli również w dziupli tajemniczy fetysz owinięty lamparcią skórą. Okazało się, że należy on do zbrodniczej sekty próbujących się upodobnić do zwierząt ludzi-lampartów, którzy rozwścieczeni zaatakowali w nocy obóz, zaś Tomek (wraz z Sambo i murzynami pozostawionymi w obozie wygrawszy zresztą tę walkę) jest zmuszony po raz pierwszy w życiu zabić człowieka, co bardzo odbija się na nim psychicznie. Na pociechę zostało mu jednak, że podczas gdy Smudze, Bosmanowi i Masajom nie udało się schwytać okapi, wpadło ono w sidła zastawione właśnie przez Tomka.
Następnie odbyły się zakończone sukcesem łowy na słonie i żyrafy. Polowanie na nosorożce skończyło się jednak nieomal tragicznie: w wyniku szarży wściekłego zwierzęcia Tomek został ciężko ranny i ledwo uszedł z życiem.
Książka kończy się gdy dochodzący powoli do siebie Tomek w statku powrotnym pisze list do swojej przyjaciółki Sally, opisując jej ich niezwykłe przygody na Czarnym Lądzie.
Odzyskiwanie sił w USA
Rok 1905. Minęło kilka miesięcy od czasu feralnej w skutkach wyprawy do Afryki. Tomek pod opieką bosmana Nowickiego wypoczywał w USA, liżąc rany po ataku nosorożca. Przebywali na ranczu szeryfa Allana, wujka poznanej w Australii Sally. Była tam również i Sally wraz panią Allan, które zatrzymały się w Ameryce w drodze do Anglii. Pewnego dnia Tomek, w czasie samotnej przejażdżki konnej spotkał na szczycie granicznej góry młodego Nawaja o imieniu Czerwony Orzeł. Indianin, myśląc, że Tomek jest szpiegiem nasłanym przez szeryfa, zaatakował go. Podczas krótkiej, ale zaciekłej bójki obaj chłopcy spadli ze skały. Tomek opatrzył rannego Nawaja i dowiedział się, że przeszkodził w ostrzeżeniu innego Indianina o zasadzce.
Wyprawa w Himalaje
Akcja rozpoczyna się na statku płynącym do wybrzeży Indii. Tomek, jego ojciec Andrzej Wilmowski oraz bosman Nowicki są zaniepokojeni telegramem od pana Smugi, w którym prosi by bardzo pilnie przybyli do Indii. Po otrzymaniu telegramu trójka przyjaciół niezwłocznie wyrusza. W mieście portowym, Bombaju, gdzie miał czekać na nich Pan Smuga, zastali tylko wiadomość, żeby pytali o niego maharadżę (księcia) Alwaru. Pan Abbas, który wręczył im list oraz miał wręczyć depozyt, został zabity przez mężczyznę z blizną. Tomek z przyjaciółmi wyrusza do Alwaru, gdzie zostaje gościem maharadży. W Alwarze bierze udział w polowaniu na tygrysy. Ze szwagrem władcy udają się za Smugą do Tybetu. Tam spotykają się z nim i wyruszają odszukać ukryte złoto, odkryte przez brata Jana Smugi. Czy uda im się pokonać człowieka z blizną?
Odbicie zesłańca
Ekspedycja do Nowej Gwinei
Po udanej ucieczce - razem z przymusowo przebywającym tam Zbyszkiem Karskim i jego narzeczoną, Nataszą - z carskiej Rosji, Wilmowscy razem z towarzyszącymi im druhami udają się prosto do Australii. Już wcześniej przyjęli zaproszenie państwa Allan, czyli rodziców młodej sympatii Tomka - Sally, na święta Bożego Narodzenia. Po prawie miesięcznej gościnie u Allanów, na spotkaniu w Sydney Polakom zaproponowana zostaje wyprawa łowiecko-badawcza do nieznanej prawie jeszcze Nowej Gwinei, zorganizowana głównie przez ogrody zoologiczne w Sydney i Melbourne. W ekspedycji towarzyszyć miałby im ich dawny znajomy i przewodnik - Karol Bentley. Mimo entuzjazmu, z jakim podróżnicy przyjmują ten pomysł - na co istotny wpływ ma ich sytuacja finansowa - Tomek po krótkiej wymianie zdań z Sally na osobności, rezygnuje z udziału w wyprawie, co zaskakuje wszystkich. Dziewczyna żąda bowiem od młodego Wilmowskiego dotrzymania złożonej przed rokiem obietnicy - spełnienia każdego jej życzenia po zdaniu przez nią matury. A życzeniem tym jest wspólny wyjazd do Nowej Gwinei.
Nie mogąc dotrzymać danego słowa, Tomek, ze starannie ukrywanym żalem, informuje przyjaciół o zaistniałej sytuacji. Sally słusznie jednak przewidziała, że w takim wypadku Jan Smuga, jako dowódca wyprawy, zgodzi się również na jej udział. Po chwili narady zatwierdzona zostaje również decyzja o zabraniu Nataszy jako sanitariuszki i Zbyszka jako intendenta. Z dużo mniejszym entuzjazmem niż w przypadku krewnych Tomek reaguje na dołączenie do ekspedycji bardzo dalekiego kuzyna Sally - Jamesa Balmore'a, wyraźnie nadskakującego uroczej Australijce.
Dzięki łaskawości maharani Alwaru, łowcy mogą się udać do Gwinei na własnym statku, a właściwie jachcie, otrzymanym przez bosmana - a teraz już kapitana - Nowickiego na pożegnanie od brata władczyni po opuszczeniu Syberii. Po remoncie i odpowiednim przystosowaniu go do charakteru podróży, Polacy wraz z przyjaciółmi wypływają z Sydney, żegnani przez panią Allan.
Jeszcze przed dopłynięciem do celu wyprawa zagląda w oczy niebezpieczeństwu. Na skutek własnej głupoty niedoświadczony James Balmore ryzykuje nie tylko naganę od dowodzącego na wodzie Nowickiego, ale przede wszystkim swoje życie, beztrosko kąpiąc się w morzu. Tylko dzięki roztropności Smugi nie dochodzi do jego "konfrontacji" z dwoma rekinami. Ponadto łowcy ratują grupę krajowców, więzionych przez handlarzy "żywym towarem". Dzięki temu zyskują nie tylko wdzięczność tych ludzi, ale i młodego przewodnika, rodzimego mieszkańca wyspy. Pomaga im on w zwerbowaniu koniecznych w tej wyprawie tragarzy, na każdym kroku okazując swoje przywiązanie. Jest postacią bardzo podobną do Sambo, młodego Murzyna z wyprawy do Afryki.
Kolejnym podobieństwem do drugiego tomu jest wykorzystywanie naiwności i niewiedzy tubylców za pomocą łatwych, "magicznych" sztuczek - i tym razem w rolę wielkiego czarownika wcielił się Tomek, "spaleniem" wody zapobiegając odejściu krajowców.
Następną trudnością w przemierzaniu tej nieznanej jeszcze Europejczykom krainy są niezbyt przyjazne relacje pomiędzy ich tragarzami, a sąsiednim plemieniem Tawade. Łowcy zdołali nieco złagodzić ten konflikt, a wręcz pogodzić zwaśnione ludy, co stanowczo nie spodobało się czarownikowi Tawade, tracącemu w ten sposób część swoich wpływów (i zysków). Dlatego też uknuł zemstę, wymierzoną w białych podróżników - na skutek jego działań torturowany wcześniej przez niego wąż ukąsił Sally. Polacy bez dalszych przeszkód opuścili kraj Tawade, jednak doszło im jeszcze jedno zmartwienie - mimo odpowiedniego wyciśnięcia i opatrzenia rany, chora Australijka z dnia na dzień traciła siły. Kulminacyjnym punktem książki jest okrążenie przez wrogo nastawione plemię Ku-ku-ku-ku, w jakim znalazła się wyprawa w krainie ludożerców.
Tymczasem Sally marniała w oczach, a wysiłki wszystkich uczestników skupiały się nie tylko na przygotowaniu obozu do odparcia ataku krajowców, ale również podtrzymywaniu na duchu coraz bardziej zrozpaczonego stanem dziewczyny Tomka. Kiedy wydawało się, że nic już jej nie uratuje, Sally wyznaje Nowickiemu swoje ostatnie życzenie - jakim jest poślubienie Tomka. Nowicki, jako kapitan, może udzielić im ślubu jedynie na wodzie, dlatego nie zważając na realne niebezpieczeństwo wszyscy przenoszą się w pobliże jednej z długich piróg, czyli miejscowej łodzi. Świadkami zostają Wilmowski i Smuga, a po uzyskaniu przez młodych "ojcowskiego pozwolenia" Nowicki ogłasza ich małżeństwem. Dokładnie w tym momencie następuje zmasowany atak Ku-ku-ku-ku - który zostaje odparty, nie bez pomocy zaprzyjaźnionych tubylców Bena Bena.
Ze względu na nadal ciężki stan Sally, ale przede wszystkim na wrogie nastroje krajowców, ekspedycja zmuszona jest udać się w drogę powrotną. Małą flotyllą łodzi łowcy udają się rzeką Purari w kierunku jej ujścia do Zatoki Papua i Port Moresby, gdzie mogli liczyć na pomoc dobrego lekarza. Wreszcie Sally dochodzi do zdrowia.
Mimo nieprzychylnego stanowiska tubylców, wyprawie udaje się zrealizować swój cel - wracają bogatsi o rozmaite gatunki fauny i flory charakterystycznej dla Nowej Gwinei.
Poszukiwania Smugi
W Gran Chaco
Finał w Egipcie
Jan Smuga otrzymuje od bogatego angielskiego lorda zlecenie schwytania fałszerza egipskich dzieł sztuki. Smuga udaje się do Egiptu, gdzie jego przyjaciele odbywają wakacje. Po jakimś czasie na statku zostaje znaleziony pasażer na gapę, który skacze do wody, by uciec i zostaje uratowany przez Smugę. Okazuje się synem irlandzkich poszukiwaczy złota, którym Tomek pomógł pokonać przestępców, chcących odebrać poszukiwaczom cenny surowiec. Grupa przyjaciół uzyskuje wsparcie w śledztwie w sprawie fałszerza od angielskiego rządu i władz egipskich. Rozpoczyna się pościg za "Żelaznym Faraonem", czyli przestępcą odpowiedzialnym za fałszerstwa. Tomek, kapitan Nowicki i Patrick zostają porwani przez Żelaznego Faraona i pozostawieni na śmierć na Saharze. Tomek postanawia samodzielnie dotrzeć do Nilu, pozostawiając kapitana i Patricka przy pustynnej studni.
Zostają oni odnalezieni po kilku dniach, lecz nie ma z nimi Tomka. Przyjaciele po kilku tygodniach bezskutecznych poszukiwań uznają Tomka za zmarłego. Postanawiają odnaleźć Żelaznego Faraona i oddać go Anglikom. Wyprawa udaje się do Ugandy, gdzie ponoć miał się schronić Faraon. Podejmują się oni odnaleźć tam Araba, syna przyjaciela Smugi, porwanego przez tego samego przestępcę. Okazuje się,że Tomek również został porwany przez "Żelaznego Faraona". Przyjaciele mają tylko noc na uratowanie Tomka, gdyż o świcie przestępca miał zamiar wrzucić młodzieńca do rzeki pełnej krokodyli. W końcu po zaciętej walce udaje się pokonać "faraona" i uratować porwanych.